czwartek, 16 lutego 2017

Recenzja |18| Gałęziste - Artur Urbanowicz

Hejka! Dzisiaj zapraszam was na recenzję książki pt. "Gałęziste" Artura Urbanowicza.



"Nie wierzysz w nic, co widzisz, słyszysz... i w co do tej pory wierzyłeś"
"Jest taki dom, w którym nie chciałbyś spędzić nocy. Z jakiegoś powodu ciemność w ni jest inna. Jeszcze bardziej złowroga niż gdziekolwiek indziej...
Jest takie jezioro, w którym mieszkają nieumarli. Ich przewaga nad Tobą jest prosta - oni nie potrzebują nabierać powietrza...
Jest taki demon, o istnieniu , którego wolałbyś nie wiedzieć. Niematerialne uosobienie zła, przed którym nie sposób uciec...
Jest takie miejsce, w którym mieści się ten dom. Miejsce, w sercu którego kryje się też to jezioro i w którym ten demon był od zawsze.
To las. Las, w którym za nic w świecie nie chciałbyś się zgubić.
Gdy już raz do niego wejdziesz, nie pozwoli ci wyjść...
Jest taka historia, której nie chciałbyś poznać. Opowieść, która cię zaintryguje, zaskoczy i przerazi do szpiku kości. Thriller na baśniowych ziemiach Suwalszczyzny.
Odważysz się?"

Karolina i Tomek są parą, która przechodzi kryzys. Aby poprawić swoje relacje, dziewczyna wpada na pomysł zorganizowania wielkanocnego wyjazdu. Wraz ze swoim chłopakiem jadą więc do domku na Suwalszczyźnie. W wyniku zbiegu okoliczności przenoszą się z Osinek do Białodębów, bardzo małej wioski. Podczas ich pobytu w Suwałkach dzieją się dziwne rzeczy, o których przekonacie się sami, czytając książkę.

Przyznam szczerze, że z lekką obawą podchodziłam do tej książki. Z jednej strony, po przeczytaniu kilku recenzji o "Gałęziste", byłam  bardzo zaciekawiona całą książką. Z drugiej strony nie byłam pewna czy odnajdę się w tych klimatach, ponieważ do thrillerów podchodzę bardzo ostrożnie. W końcu ciekawość zwyciężyła, więc kiedy autor zaproponował mi zrecenzowanie jego książki, zrodziłam się.
Teraz po przeczytaniu tej książki myślę, że chyba większego stracha miałam sięgając po nią niż podczas samego czytania. Po prostu spotkałam się z opiniami, że w niektórych momentach jest tak strasznie, że aż chce się odłożyć książkę na chwilę na bok. Dla mnie osobiście klimat grozy był tutaj idealnie wyważony. Nie było strasznie cały czas, tylko momentami. Za to na pewno było tajemniczo, dzięki czemu czytelnik cały czas jest zaciekawiony fabułą.
Podobały mi się również opisy Suwalszczyzny. Jej lasów, zabytków, potraw. Choć muszę przyznać, że w pewnym momencie stało się to nużące i trochę mnie zniechęciło do czytania. Książce nie brakowało klimatu, ale mi trochę brakowało akcji, głownie w środku książki. (bo początek i koniec są bardzo dobre.)

"To miejsce to gniew. Gniew jest tym miejscem."

Bohaterowie stanowią ciekawą mieszankę, która nieraz mnie rozśmieszyła.  Karolina jest nieśmiałą, cichą chrześcijanką. Lubi pomagać innym. Nie pije alkoholu, nie lubi imprez, woli spokój. Bardzo ją polubiłam. ponieważ mamy podobne charaktery.
Z kolei Tomek jest nerwowym ateistą. Lubi bójki, często wchodzi w konflikty, wszystko stara się logicznie rozwiązać. Lubi imprezować, dobrze się bawić. Dodatkowo choruje na cukrzycę.
Jak widzicie, nasi bohaterowie bardzo się od siebie różnią. On - matematyk, zawsze myślący logicznie, ona - studiująca psychologię dziewczyna, która zawsze pokłada wielką nadzieję w Bogu i wierze. Te dwie postacie stanowią wręcz mieszankę wybuchową, którą ja bardzo polubiłam.

Aby nie było tak kolorowo muszę się też do czegoś przeczepić. Oprócz długich opisów, które momentami mnie nudziły, uważam, że w książce jest za duża ilość przekleństw. Nie przeszkadza mi jak ktoś przeklina, (chociaż ja staram się jak najmniej używać takich słów) to jednak gdy na jednej stronie jest kilka przekleństw i to przez całą książkę, w pewny momencie miałam już dość.  Autor niektóre momenty czy zachowania przedstawia bardzo dosadnie, co nie zawsze mi odpowiadało.
Również wydanie książki ma swój minus. Do okładki nie mam zastrzeżeń, bo zdjęcie na niej przedstawione idealnie pasuje do całej powieści. Jednak książkę bardzo trudno się otwiera, co utrudnia czytanie.


Zakończenie książki jest genialne. Z całej książki właśnie te ostatnie strony najbardziej mną wstrząsnęły. Byłam totalnie zaskoczona Musiałam dwa razy przeczytać ostatnie strony, bo nie dochodziło do mnie to, co się właśnie wydarzyło. Książkę zamknęłam z otwartą ze zdziwienia buzią. To co wymyślił autor jest szokujące, zaskakujące i zdecydowanie podnosi ocenę tej książki.

Uważam, że "Gałęziste" to powieść ciekawa, oryginalna i zaskakująca. Początek książki jest dobry, środek nieco gorszy, ponieważ według mnie brakuje w nim trochę akcji. Z kolei zakończenie jest rewelacyjne, nie sposób go przewidzieć. Ta książka to świetny debiut autora. Jestem ciekawa kolejnych książek pana Urbanowicza.

Moja ocena: 7,5/10

Za książkę bardzo dziękuję autorowi.

29 komentarzy:

  1. Ja wręcz przeciwnie, lubię długie opisy, ale masz rację zbyt dużo przekleństw działa bardzo na niekorzyść książki. Okładka przyciąga,ale nie przepadam za powieściami grozy.

    Pozdrawiam serdecznie ;)

    http://thebooksandclouds.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do powieści grozy podchodzę bardzo ostrożnie, a ta była interesująca.

      Usuń
  2. Brzmi naprawdę interesujaco. Może kiedyś przeczytam. :)
    Pozdrawiam
    zapoczytalna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja na ogól uwielbiam przekleństwa w książkach, ale potem przeczytałam Achaję XD Kląć jak się okazuje, też trzeba umieć!
    Długie opisy, brrr
    Ale ksiązka zapowiada się całkiem całkiem. I ma hipnotyzującą okładkę

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro lubisz przekleństwa w książkach to tutaj znajdziesz ich całkiem sporo :)
      Zgadzam się, okładka przykuwa uwagę.

      Usuń
  4. Książka bardzo mnie ciekawi. Coś w niej musi być, poza tym warto wspierać rodzimych autorów! :)
    Pozdrawiam!
    http://sunny-snowflake.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem wtrakcie czytania i naprawdę oczarowana książką :)
    Zwróć uwagę na błędy bo zanalazłam kilka czytając :)

    Pozdrawiam serdecznie Agaa
    http://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co czytałam, błędy pojawiały się celowo.

      Usuń
  6. Niestety, nie moje klimaty, a i te przekleństwa trochę mnie zniechęcają. ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, to już kwestia gustu. Ja czasami muszę odpocząć od miłosnych historii i sięgnąć po coś innego.

      Usuń
  7. Nie lubię długich opisów, ale da się je znieść. Dawno nie czytałam thrillerów. Ten może być całkiem, całkiem.

    http://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Oho dzisiaj się zabrałam za tą książkę i tak tych przekleństw trochę za dużo, ale opisy mi akurat nie przeszkadzają :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długie opisy da się znieść. Po prostu trochę mnie nudziły.

      Usuń
  9. A mi się bardzo spodobała ta ksiazka. Z miłą chęcią przeczytam kolejną wydaną przez Pana Artura.
    Pozdrawiam,
    www.zaczytanawiedzma.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam pewne wątpliwości, bo z jednej strony ta Suwalszczyzna znajoma, chętnie zobaczyłabym jak została opisana. Z drugiej jednak strony trochę nie moje klimaty...
    Pozdrawiam
    na-planecie-malego-ksiecia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Pierwsze słyszę o tej książce, ale dzięki Tobie wiem, że koniecznie muszę się jej bliżej przyjrzeć. Średnio lubię ten gatunek, ale kiedy jakaś książka mnie zainteresuje to nie ma zmiłuj, muszę po nią sięgnąć i czuje, że tutaj tak właśnie jest, więc to tylko kwestia czasu nim ją przeczytam!
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
    http://happy1forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ❤❤ Z tą książką miałam dokładnie tak samo. Niby nie moje klimaty, ale byłam ta zaciekawiona, że musiałam przeczytać :)

      Usuń
  12. Książka zupełnie nie w moim guście, ale okładka prześliczna. I zdjęcie książki także :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mocne zakończenia są największym plusem książek! Dobrze, że się nie rozczarowałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem świeżo po lekturze ;) Fabuła - zachwycająca. Wykonanie trochę mniej, ale w stu procentach zgadzam się co do zakończenia. Zaskakujące, wbijające w fotel, czyli takie, jakie powinno być. ;) Mnie chwilami rozkładały te opisy, w dodatku dość topornie napisane, ale sam pomysł na fabułę w stu procentach mnie kupił. A co do przekleństw, mi ogólnie nie przeszkadzają, w tym przypadku nadały moim zdaniem dużo realizmu, bo, niestety, ludzie w tym wieku klną strasznie dużo...

    OdpowiedzUsuń
  15. widziałam zwiastun książki, mocno kojarzy mi się z Blair Witch i nie wiem, czy mogłabym po niej w nocy spać, a w dzień wchodzić do lasu. jednak coś mnie do tej książki przyciąga... pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obejrzałam przed chwilą zwiastun i jest straszny. Można się wystraszyć... Co do książki, mi udawało się zasnąć i przebywać później wśród drzew xd więc nie jest źle. Warto przeczytać.

      Usuń