Back to school - haul

Hej! Dzisiaj w ramach odpoczynku od recenzji przygotowałam dla was haul z rzeczami szkolnymi. Niestety już za kilka dni dla części z nas zaczyna się rok szkolny. Chociaż nie jestem z tego powodu zbytnio zadowolona, to uwielbiam robić zakupy papiernicze <3 Jeśli jesteście ciekawi co kupiłam, zapraszam do czytania!

W tym roku poszalałam z zakupami. Mam zdecydowanie za dużo wszystkiego, ale myślę, że nawet jeśli część tych rzeczy zostanie, to użyje je w kolejnych latach. Przynajmniej tak sobie tłumaczę XD

 

Auchan

 

 

W Auchanie kupiłam kilka zeszytów. Te A5 nie mam pojęcia do czego wykorzystam xd, a te A4 będą do matematyki. Temperówkę, gumkę, ołówki, korektor oraz kołozeszyt kupiła mi mama, gdy była na zakupach z moją siostrą. Niestety nie znam cen tych rzeczy :/

 

 

Tiger

 

Tego samego dnia co moja mama była w Auchanie, ja z moją przyjaciółką poszłyśmy to Tigera. Kupiłam tam temperówkę czekoladę (okazało się, że w środku jest jeszcze gumka do ścierania), piórnik oraz lampkę do czytania.

 

 

Biedronka

 

W Biedronce zrobiłam największe zakupy. Kupiłam kilka zeszytów tematycznych, oraz kilka innych zeszytów. Mój ulubiony to zdecydowanie ten A4 z kaktusami. Nie pytajcie mnie, po co mi to wszystko... Idę teraz do 3 gimnazjum, więc może przyda mi się więcej zeszytów.

 

Potem Biedronka wypuściła serię ślicznych długopisów, ołówków i innych papierniczych przyborów. No i przepadłam... Jak widzicie kupiłam dużo rzeczy, prawie wszystko z tego, co udało mi się znaleźć. No cóż raz na jakiś czas można sobie pozwolić. Żałuję tylko, że nie znalazłam zakładek magnetycznych. A Biedronka  naprawdę mnie pozytywnie zaskoczyła.

Nie pamiętam dokładnie cen tych rzeczy, a że szłam do Biedronki kilka razy w ciągu tych wakacji, to nie mam wszystkich paragonów. Na pewno długopisy były po 3,99 zł, ołówki po 4,49 zł, tak samo jak magnesy.

Tak wyglądają moje zakupy do szkoły. Dajcie znać czy wy też poszaleliście :)

Jak wyglądają wasze szkolne zakupy?

Trzymajcie się i do następnego!