niedziela, 3 czerwca 2018

Recenzja |49| Moja Lady Jane - Brodi Ashton, Cynthia Hand, Jodi Meadows

Cześć! Jeśli śledzicie polskie premiery książek, to na pewno w zeszłym roku nie umknęła wam premiera "Mojej Lady Jane". Ta książka była w naszym kraju bardzo mocno promowana. Przyznam, że sama skusiłam się na tę książkę, głównie ze względu na to, aby sprawdzić czym wszyscy aż tak się zachwycają. Czy faktycznie "Moja Lady Jane" jest tak dobra, jak wszyscy twierdzą? Zapraszam na poznanie mojej opinii!

Lady Jane Grey jest znana jako "dziewięciodniowa" królowa Anglii. Tak, rządziła państwem dziewięć dni, a następnie została ścięta. Jednak gdyby tak odmienić jej los? Stworzyć zupełnie inne zakończenie tej historii? W świecie, w którym występują Ewianie, wszystko jest możliwe. Dlatego los Jane Grey może zupełnie różnić się od tego, który tak dobrze znamy. Zwłaszcza, gdy dziewczyna ma poślubić konia!  Król Edward VI umiera , dlatego chce jeszcze przed śmiercią wydać swoją kuzynkę -  Jane za mąż. Padło akurat na Gifforda, który dzień spędza pod zwierzęcą postacią. A to dopiero początek historii Lady Jane, dlatego wiele rzeczy może się jeszcze wydarzyć.



Alternatywna Anglia
Akcja "Mojej Lady Jane" ma miejsce w szesnastowiecznej Anglii. Po śmierci Henryka VIII, w kraju władzę sprawuje jego syn Edward VI Tudor. Jednak nie jest to do końca Anglia jaką znamy chociażby ze źródeł historycznych. Zamiast problemów dotyczących wiary (szesnasty wiek był czasem powstawania nowych wiar,), autorki powieści stworzyły Ewianów. Są to ludzie, którzy potrafią zmieniać się w zwierzęta np. jedna osoba może zmienić się w psa, inna w kota, a kolejna w żyrafę. Zdania ludzi w sprawie Ewianów są podzielone. Niektórzy traktują ich jako równym sobie, z kolei inna część uważa, że stanowią problem dla pozostałych. Dlatego społeczeństwo podzieliło się na Ewianów oraz Nieskalanych, czyli normalnych ludzi. Dodatkowo bezbronnych obywateli atakuje Wataha, czyli grupa silnych Ewianów, co dodatkowo zaostrza konflikt.
Chociaż autorki wykreowały świat, który różni się od tego znanego nam z lekcji historii, możemy znaleźć w nim pewne podobieństwa. Zamiast zwolenników protestantyzmu i katolicyzmu mamy Ewianów i Nieskalanych, którzy walczą o pozycję w państwie. Myślę, że ta zmiana, którą zrobiły autorki na potrzeby powieści jest też dobrym sposobem, aby przyswoić fakty historyczne. Uważam, że "Moją Lady Jane" mogą spokojnie przeczytać osoby w wieku 13 lat, które ucząc się w przyszłości o anglikanizmie i reformacji będą mogły powiązać to z fabułą książki.

Bohaterowie

Bohaterowie są mocną stroną tej powieści. Oprócz tytułowej Lady Jane poznajemy także Edwarda oraz Gifforda( ale mówcie mu G!). Chociaż narracja jest trzecioosobowa, mamy podział na rozdziały pisane z perspektywy jednego z trzech głównych bohaterów.
Jane jest nastolatką, która najchętniej całe życie spędziłaby z nosem w książce. Przeczytała już prawie wszystko co możliwe m.in. Kompletną historię buraka na angielskiej ziemi. Dziewczyna jest bardzo inteligenta, stanowcza i przy okazji charyzmatyczna. Jednocześnie wiedza z książek nie zawsze wystarcza, aby poradzić sobie w wielu sytuacjach, o czym Jane kilka razy mogła się przekonać.
G jest synem lorda Dudleya oraz Ewianinem. Każdego dnia wraz ze wschodem słońca zmienia się w konia i jest nim aż do zachodu. Z tego powodu jego życie jest dość nietypowe. W końcu nikt na co dzień, nie spędza całego dnia biegając po łące. Jednak gdy Gifford staje się już człowiekiem, jest przystojnym mężczyzną lubiącym poezję i piszącym wiersze. Dodatkowo to inteligenty i opiekuńczy facet, trudno go nie polubić.
Edward jest królem Anglii. Chociaż ma dopiero szesnaście lat już musi sprawować rządy. Niestety chłopak zachorował na śmiertelną chorobę - krztusicę. I chociaż z każdym dniem jest coraz słabszy wciąż ma ogromne poczucie humoru, za co bardzo go polubiłam. Dodatkowo Edward bardzo troszczy się o swoich bliskich, chce dla nich jak najlepiej. Przed śmiercią chce wydać Jane za mąż. Jednak nie wszystko idzie po jego myśli, o czym przekonacie się sami, jeśli sięgniecie po "Moją Lady Jane".

Z bohaterami bardzo łatwo się zżyć. Każdy z nich jest bardzo ciepłą postacią. Przez całą książkę miałam wrażenie, że są to moi starzy, dobrzy znajomi. Dialogi pomiędzy postaciami bardzo często są zabawne. 
Na uwagę zasługują też bohaterowie drugoplanowi, którzy są wyraziści i mają duże znaczenie na kartach powieści. W książce pojawiają się np. Elżbieta i Maria Tudor oraz lord Dudley ze swoim wielkim nosem. (Uwielbiam wszystkie komentarze Jane na temat tego nosa)

Humor 

Jeśli słyszeliście choć jedną opinię o "Mojej Lady Jane", zapewne wiecie, że jest to bardzo humorystyczna książka. Przyznam, że teraz, po roku od premiery, sięgałam po nią sceptycznie nastawiona. Obawiałam się, że "Moja Lady Jane" będzie zbyt infantylna i oprócz odrobiny śmiechu nie będzie miała nic do zaoferowania. Myliłam się! Uważam, że ta powieść jest połączeniem świetnego humoru, barwnych bohaterów i ciekawej akcji. Chociaż fabuła jest nieco przewidywalna, to właśnie dzięki dobrej dawce humoru i cudownym postaciom od "Mojej Lady Jane" trudno się oderwać. To trochę tak jak idziecie do sklepu i wita was miły, uśmiechnięty sprzedawca. Po wyjściu macie ochotę od razu tam wrócić i polecić to miejsce znajomym. Cała powieść została dobrze wyważona, dzięki temu nie mamy wrażenia, że jest zbyt dziecinnie. Zazwyczaj nie lubię, gdy narrator zwraca się bezpośrednio do czytelnika, jednak w "Mojej Lady Jane" jest to bardzo dobry zabieg. Autorki co jakiś czas używają bezpośrednich zwrotów, aby przekazać np. historyczny fakt, który one zmieniły na potrzeby książki. Dzięki temu miałam wrażenie, że "Moja Lady Jane" to biografia Jane Grey i nie czułam, że jest to fikcja. A przecież o to właśnie chodziło!
Myślę, że "Moja Lady Jane" nie spodoba się każdemu. Odradzam ją osobom, które wolą poważniejsze książki i raczej nie odnajdują się w lżejszej literaturze.

Podsumowując, zdecydowanie polecam wam "Moją Lady Jane", chociaż nie każdemu przypadnie ona do gustu. Jeśli jednak lubicie trochę się pośmiać i umiecie nabrać nieco dystansu do powieści, to gwarantuję, że będziecie bawić się świetnie!
 Moja ocena: 8/10
Trzymajcie się i do następnego!

25 komentarzy:

  1. Mi "Moja Lady Jane" bardzo przypadła do gustu ;) Nie była jakoś niesamowicie zabawna - jak wszyscy obiecywali ale bardzo miło spędziłam przy niej czas. Już nie mogę doczekać się kolejnego tomu tej serii, tym razem główną bohaterką bedzie moja ukochana Jane Eyre :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo! Skoro drugi Tom ma brać na warsztat Jane Eyre to tym bardziej nie mogę tej powieści ominąć :DDD

      Usuń
    2. Również czekam na drugi tom z niecierpliwością :D

      Usuń
  2. Kurcze ale fajnie się zapowiada ! Ciekawa jestem gdzie ja byłam kiedy ta książka była tak promowana bo akurat u ciebie słyszę o niej pierwszy raz :p dobrze ze jest lekka i humorystyczna na to mam ochotę! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam w planach tę książkę już od dłuższego czasu.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnio czytałam i u mnie opinia czeka w kolejce do publikacji. Zgadzam się z tobą, że bohaterowie i humor są na wysokim poziomie. Trochę inaczej odebrałam alternatywny świat. Dla mnie to było przedstawienie sytuacji w Anglii pod przykrywką. Mogłam się czasami pośmiać z pomysłów autorek, ale nadal była to Anglia bliska mojemu wyobrażeniu. Tylko ludzie i koń wydawali się zwyczajni, mniej dostojni, bliżsi prostym ludziom.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie ta książka od dnia swojej premiery do siebie nie przyciągnęła.

    OdpowiedzUsuń
  6. Niedawno było bardzo głośno o tej książce. Mam ją cały czas w planach i ciągle o niej zapominam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że trochę ci o niej przypomniałam!

      Usuń
  7. Czytałam zaraz po premierze i mimo tematyki bardzo mi się podobała! :D

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    Szelest Stron

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam ją w planach :) Słyszałam właśnie, że jest bardzo humorystyczna. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Już od dłuższego czasu leży u mnie na półce i czeka na przeczytanie. Nie wiem jakoś nie potrafię się za nią zabrać. Po przeczytaniu Twojej opinii stwierdziłam, że to jest to co lubię. Więc chyba muszę w końcu ją przeczytać :)
    Pozdrawiam serdecznie :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam w planach tą książkę, ciekawe jakie na mnie wywrze wrażenie (lub nie)...

    OdpowiedzUsuń