niedziela, 26 marca 2017

Recenzja |23| Prawo Mojżesza - Amy Harmon

Hejka! O "Prawie Mojżesza" chyba słyszał już każdy. O tej książce było bardzo głośnio, wszyscy się nią zachwycali, co spowodowało, że zapragnęłam ją przeczytać i sprawdzić, czy faktycznie jest tak wspaniała. Jeśli jesteście ciekawi, czy "Prawo Mojżesza"  zdobyło również moje serce, zapraszam do czytania!
"Problemy Georgii nie były moimi problemami. To Georgia była moim problemem."

Tak jak już wspomniałam o "Prawie Mojżesza" było bardzo głośno. Ja, już po kilku pozytywnych recenzjach, byłam pewna, że muszę przeczytać tę książkę. Czy się zawiodłam? Nie. Chociaż muszę przyznać, że na początku moje odczucia były dość mieszane, ponieważ książka zapowiadała się jako kolejna zwykła młodzieżówka, których jest wszędzie pełno. Mimo tego, że czytam praktycznie same młodzieżówki i romansidła, chciałam, aby ta książka była oryginalna, wyjątkowa. Dlatego miałam wątpliwości czy "Prawo Mojżesza" sprosta wysoko podniesionej przeze mnie poprzeczce. Jednak im dalej zagłębiałam się w lekturę, byłam coraz bardziej zauroczona i zaciekawiona fabułą.

Książka podzielona jest na dwie części "Przed" i "Po". Część "Przed" ukazuje wydarzenia sprzed siedmiu lat. Wtedy poznajemy siedemnastoletnią Georgię oraz osiemnastoletniego Mojżesza. Między tą dwójką rodzi się uczucie, które jest bardzo skomplikowane (nie będę zdradzać dlaczego).
W części "Po" śledzimy losy bohaterów po pewnych wydarzeniach (to chyba logiczne Xd), siedem lat później.
Obie części są świetne, każda ma w sobie "to coś". Uważam, że cała książka jest bardzo dobrze przemyślana. Mimo, że głównie jest to opowieść o miłości, autorka wplotła w fabułę nieco fantastyki i kryminału. Całość tworzy coś oryginalnego, co intryguje oraz zapada w pamięć.

"Nie jesteśmy w stanie uciec od samych siebie, Tag. Tu, tam, na drugim końcu świata czy w psychiatryku w Salt Lake City ja jestem Mojżeszem, a ty Tagiem. I to nigdy się nie zmieni. Więc albo rozwiążemy swoje problemy tu, albo tam. Ale i tak będziemy musieli je rozwiązać. Śmierć tego nie zmieni."

Bohaterowie to kolejny plus książki. Amy Harmon świetnie wykreowała wszystkie postacie. Bohaterowie są wręcz namacalni. Bardzo się z nimi zżyłam. Nie da się ich nie lubić.
Georgia jest pewną siebie, upartą dziewczyną. Zawsze dąży do postawionego sobie celu, nie poddaje się mimo porażek. Jej rodzice mają stadninę koni, więc dziewczyna od urodzenia miała kontakt z tymi zwierzętami. Opieka nimi i jazda konno stały się jej pasją.

"Ja też byłam przy nim nerwowa. Ale nerwowa w pozytywnym znaczeniu. Nerwowa w sposób, który mnie fascynował. I chociaż głowa mi pękała, a oczy zalewały się krwią, chciałam, żeby został. Chciałam, żeby opowiedział mi wszystkie swoje sekrety."

Mojżesz jest zamkniętym w sobie chłopakiem. Lubi samotność. Z jednej strony ludzie boją się go i uważają za wariata, a z drugiej strony budzi on ich fascynację. Mojżesz ma też pewien talent, którego oczywiście wam nie zdradzę😁. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z czymś takim w książce. Bardzo mi się to spodobało, chociaż jak dla mnie, w pewnym momencie tej zdolności, było trochę za dużo.
Moją sympatię oprócz Mojżesza i Georgii zdobył również Tag.

"- Georgia, lepiej uciekaj. - wciąż się uśmiechał, ale miał w oku błysk od którego robiło mi się lekko na kolanach. Odwzajemniłam jego uśmiech.
- A dlaczego miałabym to zrobić, Mojżeszu? Skoro chcę, żebyś mnie złapał?"

Autorka stworzyła powieść pełną emocji. W jednej chwili uśmiechałam się bez końca, a w kolejnej była bliska łez. Natomiast innym razem miałam ochotę rzucić się z wściekłości na Mojżesza.

Bardzo spodobało mi się zakończenie. Jest wzruszające. Po przeczytaniu całej książki trudno było mi ją odłożyć i rozstać się z nią.

Podsumowując, mimo że z początku "Prawo Mojżesza" wygląda jak zwykła młodzieżówka, z czasem odkrywamy jej niezwykłość. Książka jest wciągająca, trudno oderwać się od jej treści. Równie ciężko jest się rozstać ze wspaniałymi bohaterami.
Amy Harmon stworzyła powieść, która zasługuje na swoją popularność oraz ilość pozytywnych opinii. Z miłą chęcią do nich dołączam. Serdecznie polecam sięgnąć po "Prawo Mojżesza". Gwarantuję, że się nie zawiedziecie.

"- Dość tego, Mojżeszu. Dawaj mi pięć plusów - powiedziała niczym sierżant w trakcie musztry domagający się kolejnych pompek.
- Pięć plusów?
- Pięć rzeczy, które sprawiają, że dzisiejszy dzień jest super. Że życie jest super. Dawaj."

 Moje 5 plusów na dziś: weekend, słońce na dworze, kakao, książka i serial. A wy jakie macie 5 plusów na dziś?
Jesteście już po lekturze czy dopiero przed?
Moja ocena: 9/10
Trzymajcie się i do następnego!
 

52 komentarze:

  1. Jakiś czasu temu było głośno o tej książce i każdy pozytywnie się o niej wypowiadał, jednak nie mam ochoty po nią sięgać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :( To szkoda, bo książka jest naprawdę świetna!

      Usuń
  2. Lektura dopiero przede mną :) Z niecierpliwością wyczekuję jej w mojej bibliotece, tak samo jak "Pieśń Dawida". Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam i jak dla mnie druga część o wiele lepsza ^^
    Pozdrawiam, pozeram-ksiazki-jak-ciasteczka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie obie są równie świetne. Chociaż chyba minimalnie bardziej podobała mi się pierwsza część.

      Usuń
  4. Nie wiem czemu jeszcze nie sięgnęłam po tą książkę? Twoja recenzja jeszcze bardziej mnie do niej kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem po lekturze i czuję się trochę zawiedziona, na pewno nie byłam bliska łez :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :/ Szkoda, że nie jesteś całkiem zadowolona...

      Usuń
  6. Kusisz! A ja musze poczekać by mieć ją w wersji papierowej na półeczce :(

    Buziaki
    coraciemnosci.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Zauważyłam wiele pozytywnych opinii dotyczących właśnie tej książki i w ogóle autorki. :) Może i ja się skusze. :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Po książki autorki sięgam już bez zastanowienia. ;) Właśnie dzięki tej fenomenalnej książce i jej kontynuacji. ;) Making faces zresztą też mi się bardzo podobało. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam w planach przeczytać "Making faces". Mam nadzieję, że ta książka spodoba mi się tak jak tobie :*

      Usuń
  9. Myślałam, że to będzie jakaś religijna książka bo skoro w tytule ma imię Mojżesza.
    Książki Amy Harmon są bardzo chwalone, muszę w końcu przeczytać Prawo Mojżesza.

    http://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z religią oprócz imienia bohatera nie ma nic wspólnego.
      Serdecznie ci polecam <3

      Usuń
  10. Ostatnio chyba za mało interesuję się książkami bo o tej w ogóle nie słyszałam!
    U mnie cały czas są książki do egzaminu, więc nie mam czasu niestety na inne, niezwiązane z nauką :(
    Jeśli to nie jest zwykłe romansidło, na pewno przeczytam !
    http://nikasspace.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja już wiem, że "Prawo Mojżesza" jest książką wyjątkowo. Skąd to wiem? No cóż, cała blogosfera aż huczała o tej książce i zachwycała się nią do granic możliwości, a przecież kilkadziesiąt osób nie może się mylić.
    Obie części-i "Prawo Mojżesza", i "Pieśń Dawida"-mam zapisane na liście czytelniczej i mam nadzieję, że niedługo będę mogła zabrać się za te perełki.

    Pozdrawiam!! :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Słyszałam bardzo dużo pozytywnych opinii o tej książce, ale nie było dane mi jej przeczytać. Kiedyś na pewno nadrobię zaległości, ale raczej nie w najbliższej przyszłości.
    Pozdrawiam
    http://czytaniejestmagiczne.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam tę książkę i drugi tom również. Amy Harmon świetnie pisze :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo się cieszę, że Ci się podobało, bo to jedna z moich ulubionych książek dla młodszych czytelników. Kocham Harmon za motyw koni i nietypowe rozwiązania, ma kobietka dar :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Na razie mnie nie przekonują te książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Niestety moje odczucia do lektury są nieco inne, nie czułam tych emocji, a wręcz mały niesmak przez włączenie do niej wątku paranormalnego, bez którego niestety książka ta nie miałaby bytu :) Nie była może to według mnie katastrofalna książka, ale z lekka się na niej zawiodłam :)
    Pozdrawiam ♥
    Bądź tu teraz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi w pewnym momencie też wątek paranormalny nie pasował, ale w części "PO" spodobał mi się.

      Usuń
  17. Okładkę książki widziałam już chyba milion rady, jednak tego samego nie mogę powiedzieć o treści książki .(z opisem zapoznałam się dopiero czytając twoją recenzję)
    Nawet gdyby fabuła w książce leżała, to dla mnie podstawą jest dobre wykreowanie bohaterów. Przez co bardzo ciągnie mnie do tej pozycji!

    czytamogladampisze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bohaterowie są świetni, więc myślę, że się nie zawiedziesz.

      Usuń
  18. Dlaczego dopiero teraz przeczytałam tą recenzję? NO DLACZEGO? Kilka dni temu zrobiłam duże książkowe zamówienie i gdybym tu była wcześniej, gdzieś bym tą ksiązkunię wcisnęła...

    X MUZ

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak była jej premiera to nawet mnie zachęcała, ale potem jakoś mi przeszło. Po twojej recenzji znów wróciło i chociaż to nie moje klimaty znowu mam na nią ochotę :D Mam nadzieję, ze teraz już uda mi się ją zdobyć i przeczytać :)
    Pozdrawiam!
    zaczytana-w-fantastyce.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam twórczość tej autorki, tą książkę i "Pieśń Dawida" - cudowne, niezwykłe, wzruszające historie. Perfekcja :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jakoś pomimo tych wszystkich pozytywnych recenzji mam wrażenie, że ta książka nie jest dla mnie :/ niby w moim guście, ale jednak nie do końca. Na razie odpuszczam.

    Pozdrawiam cieplutko :*
    zlodziejka-zapisanych-stron.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. To boli, że tak dużo książek a tak mało czasu ;/
    Prawo Mojżesza już czytałam i całkiem całkiem, Pieśń Dawida przede mną xd

    Pozdrawiam
    toreador-nottoread.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że "Pieśń Dawida" ci się spodoba <3

      Usuń
  23. Powoli nadrabiam zaległości książkowe i coś czuję, że i ta pozycja niedługo trafi w moje łapki. Już sama okładka zachęca do czytania, lubię takie okładki, choć wiem, że nie szata zdobi człowieka i nie okładka książkę. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie polecam! Ja na książkach z ładnymi okładkami już kilka razy się zawiodłam, ale "Prawo Mojżesza" jest świetne!

      Usuń
  24. Zgadzam się ze wszystkim co napisałaś!
    Prawo Mojżesza bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło. Nie myślałam, że za tym tytułem będzie się kryć tak niesamowita, wciągająca historia :)

    Obsession With Books

    OdpowiedzUsuń
  25. Ta książka to zdecydowanie moje must read. Tyle dobrego już o niej przeczytałam, że muszę po nią sięgnąć jak najszybciej :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Jeszcze nie czytałam choć twórczośc autorki już poznałam :)

    OdpowiedzUsuń