piątek, 22 czerwca 2018

Książka vs Film - Simon oraz inni homo sapiens

Hej! 15 czerwca w kinach swoją premierę miał film "Twój Simon" czyli ekranizacja powieści "Simon oraz inni homo sapiens" Becky Albertalli. Jeśli jesteście ciekawi mojej opinii o tych dwóch dziełach, zapraszam do czytania!


Zarówno książka jak i film opowiada historię Simona Spier'a, który jest gejem. Chłopak dzięki szkolnej stronie internetowej poznaje anonimowego ucznia, który również jest homoseksualistą. Simon oraz ten drugi chłopak, używający pseudonimu Blue, zaczynają pisać ze sobą maile nie zdradzając swojej tożsamości. 
Niestety w między czasie znajomy Simona - Martin dowiaduje się, że Spier jest gejem i zaczyna go szantażować.
Im dalej śledzimy historię chłopaka, poznajemy życie Simona oraz obserwujemy rozwój jego relacji z Blue.


Ogólnie o fabule 

 Historia Simona na prawdę bardzo mi się spodobała. Jest to ciepła, urocza opowieść z humorem. Bardzo podoba mi się to, że nie jest to pusta książka bez żadnego przekazu. Zarówno "Simon oraz inni homo sapiens" jak i "Twój Simon" pokazują jak ważna jest samoakceptacja. Simon na początku woli ukrywać się za pseudonimem, nie mówi nic przyjaciołom i rodzinie, ale im bardziej zbliża się do Blue, tym mocniej chce go poznać osobiście i zaczyna zastanawiać się nad swoim coming outem. Całe to "wyjście z szafy" jak to nazywa Simon i jego przemyślenia na ten temat uważam za bardzo trafne. Bo czy ktoś jest hetero czy homoseksualny nie powinno mieć znaczenia. Jeśli znamy jakąś osobę to zarówno przed jak i po coming outcie jest to ta sama osoba, niczym się nie różni, nie zmieniła się nagle. Dlatego nie powinniśmy nagle odwracać się od tej osoby. Niestety w dzisiejszych czasach, gdy "odstaje się" od ogólnie przyjętych ram, można narazić się na hejt. Jednak czy to oznacza, że mamy ukrywać jakąś część siebie? Nie,myślę, że najważniejsze to być pewnym siebie, swojej osoby, tego kim jesteśmy. Simon uważa również, że osoby heteroseksualne także powinny przechodzić swój coming out. Ta scena bardzo dobrze przedstawiona jest w filmie, widać ją także na zwiastunie.
Bardzo podoba mi się również relacja Simona z przyjaciółmi - Nickiem, Abby oraz Leah i jego rodziną. Myślę, że każdy chciałby mieć wokół siebie tak cudowne osoby, które zawsze będą nas wspierać. Relacja chłopaka z jego bliskimi to chyba jeden z moich ulubionych aspektów tej historii.

Książka

Jak widzicie fabuła na prawdę bardzo mi się podoba. Autorka miała dobry pomysł i z sukcesem udało jej się go zrealizować. "Simon oraz inni homo sapiens" to bardzo przyjemna lektura. Fajnie czytało się o takim zwykłym życiu nastolatka - szkoła, imprezy, spotkania z przyjaciółmi. Jednak chwilami książka mnie nudziła i nie miałam problemu z odłożeniem jej w dowolnym momencie. Cała książka podobała mi się, ale jednocześnie po jej skończeniu nie czułam wielkiego ŁAŁ.
Film

Film jak to zwykle bywa, nie oddaje książki w stu procentach, ale jednocześnie wybrał z niej to co najważniejsze. "Twój Simon" to bardzo dobra ekranizacja oraz po prostu świetny film. Myślę, że spodobał mi się bardziej od książki. Zawiera te elementy, które w papierowej wersji najbardziej mnie urzekły, ma do tego świetny soundtrack. Humor w filmie również bardziej mi się podobał. No i to właśnie ekranizacja mnie wzruszyła.
Podsumowując zarówno książka jak i film są bardzo dobre i warte uwagi. Myślę, że historia Simona może pomóc innym przejść coming out, nie bać się przyznać do swojej orientacji, pokazując, że nie ma w tym nic złego. Dlatego polecam sięgnąć po obie rzeczy :D

Trzymajcie się i do następnego!

18 komentarzy:

  1. Nie czytałam książki, ani nie oglądałam, ale mam nadzieję,że to nadrobię, przynajmniej jeśli chodzi o książkę.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam o tej książce, ale nigdy mnie do niej nie ciągnęło. Tematyka nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie podobny post - zapraszam!
    Tylko ja pokochałam obie wersje tej historii. Wzruszająca i romantyczna opowieść, którą jeszcze nie raz przeczytam i oglądnę :)
    POCZYTAJ ZE MNĄ

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam właśnie o tej książce i filmie, teraz już drugi raz słyszę o tym tytule :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzadko kiedy się tak zdarza, żeby film oddał całą książkę :) świetny post. Książki nie czytałam, filmu też jeszcze nie oglądałam :)

    Pozdrawiam serdecznie,
    Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! Tym razem film jest na prawdę rewelacyjny!

      Usuń
  6. Nie czytałam ani nie oglądałam, ale myślę, że mogę się skusić :)

    Pozdrawiam Agaa
    http://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/2018/06/70-recenzja-przyrodni-brat-penelope-ward.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Książkę skończyłam czytać wczoraj i byłam nią oczarowana. Zgadzam się, ze to pozycja ciepła, urocza i pełna humoru. Od razu zapałałam sympatią do Simona, który jest po prostu świetnym dzieciakiem. Filmu jeszcze nie widziałam, ale na pewno go obejrzę.
    Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z tobą! Koniecznie zobacz film :*

      Usuń
  8. Książka jak i film jeszcze przed nami, ale po recenzji widać, że warto.

    OdpowiedzUsuń
  9. Słyszałam już wiele na temat tej książki i zazwyczaj każdy ją chwali, więc może i faktycznie warto?
    http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/07/andromeda-anna-kasiuk.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie czytałam i nie oglądałam, więc konto jest czyste. Ale najpierw książka, nigdy na odwrót!

    OdpowiedzUsuń